Zaczęłam chodzić do schroniska z moją mamą ponieważ nie mam wystarczającego wieku. Co utrudnia mi w zostaniu wolontariuszką. Moja wizyta wyprowadzania psów zaczęła się w styczniu, gdy zobaczyłam udostępniony przez koleżankę link o schronisku. Zauważyłam tam 4 szczeniaki Alanka, Czarliego, Białą i Mari- tak się nazywały. Były cudne. Kiedy następnego dnia dotarłam do naszego schroniska Pani która jest szefową pokazała mi Czarliego (to on mnie interesował). Gdy ta pani go trzymała wyglądało jakby się zawstydzał. Był bardzo wystraszony.... Postanowiliśmy z mamą wziąc go na spacer. Miał dokładnie niebiesko zieloną smycz. Był taki rozbrykany jakby dotknęła go jakaś czarodziejska różdżka... Normalnie zakochałam się w nim.
Chodziłam do schroniska 3 razy w tygodniu aż do teraz i nie zamierzam przestać. Ale pewnego dnia była to chyba mroźna niedziela weszłam do schrona po Czarliego na spacer oczywiście z mamą. Szefowa schroniska powiedziała nam o bardzo ale to bardzo przykrej sprawie. Niestety ale Czarli walczy o życie- jest to parwowiroza- najgorsza choroba występująca u szczęniąt. Ona go dotknęła. Kiedy wyszłam z tam tąd z innym psem Amorkiem mocno płakałam. Przywiązałam się do niego. Mama mnie pocieszała. To nic nie dało. Chodziłyśmy z Amorem z 30 minut aż zanieśliśmy go i pojechaliśmy do domu.
Załamka i śmierć
Tak jak wyżej jest napisane w podtytule była to dla mnie załamka.
Pewnego dnia też niedzieli rodzice z dziadkami jechali do gdańska na zakupy ja się uparłam że wole iść do schroniska bo umówiłam się z wolontariuszką. A więc zgodzili się. Gdzieś o 11 ranem poszłam właśnie na to miejsce gdzie się umówiłam po informację co z moim Czarlim. Usłyszałam straszną wiadomość była ona następująca : Z czarlim się nie udało- nie żyje.Po prostu byłam w szoku. Z powrotem w drodze powrotnej szłam zaryczana.
Zadzwoniłam do mamy ale powiedzieli że już wracają. Więc zjadłam śniadanie (gdy już dotarłam) i czekałam.
Przyjechali. Ja cały czas płakałam wszyscy mnie pocieszali aż w końcu uspokoiłam się.
I tak kończy się ten wpis. Napisałabym bardziej szczegółowo ale nie mam czasu.
PROSZĘ O NIE WPISYWANIE CHAMSKICH KOMENTARZY. dziękuje :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz